Zdrada małżeńska - jak zdobyć dowody zdrady?

Czasem pytają mnie, czy praca detektywa nie obciąża psychicznie? Cóż, bycie świadkiem cudzych dramatów, choćby tych największych, to wciąż jedynie bycie świadkiem, a nie uczestnikiem. W tym wszystkim przypada mi rola o wiele prostsza, niż klienta lub klientki, którzy przezwyciężając czasem wstyd, a czasem strach, zwracają się o pomoc. Na pytanie, co będzie najtrudniejsze w udowodnieniu zdrady zawsze odpowiadam tak samo. Najtrudniej będzie osobie zdradzonej, oszukanej i skrzywdzonej, wciąż udawać że wszystko jest ok. Udawać, że nie widzi zmian zachowania, kłamstw i uników. Udawać tak długo, aż uda się zebrać materiał dowodowy, wystarczający by zakończyć związek na własnych warunkach. Tylko jak przekonać kogoś, dla kogo z dnia na dzień świat rozsypał się w proch, a wszystko co do tej pory było bezpieczną przystanią stało się złudzeniem, by podtrzymywał iluzję? Mając za sobą dziesiątki takich rozmów, mogę podzielić się jednym, najważniejszym spostrzeżeniem. Wszystko staje się prostsze, kiedy zdamy sobie sprawę, że nasza przewaga to przekonanie partnera, że o niczym nie wiemy. Detektyw od zdrad Warszawa często podkreśla, że kluczową strategią w jego pracy jest dawanie partnerowi oszukującemu fałszywego poczucia bezkarności, co ułatwia zbieranie materiału dowodowego na niewierność.O wiele łatwiej dojrzeć wtedy manipulacje i wybiegi. Łatwiej przewidzieć kolejne ruchy i dostrzec prawdziwe znaczenie gestów i czynów.

Jak skutecznie udowodnić partnerowi zdradę

Wiedza o zdradzie partnera

Najważniejszym dla mnie elementem rozmowy z każdym klientem jest pytanie, czy partner domyśla się, że druga strona wie o zdradzie? Jeśli odpowiedź na to pytanie brzmi „nie”, to pierwszy i najważniejszy element na drodze do sukcesu.

Dlaczego? Dlatego, że tak długo, jak zdrada trwa w możliwie nieskrępowany sposób, rosną szanse na jej udokumentowanie. Jeśli damy po sobie poznać, że coś wiemy, druga strona zrobi się ostrożniejsza, lub wręcz na jakiś czas zerwie skrywaną relację, co na dłuższą metę będzie marnym pocieszeniem.

Wiemy lub podejrzewamy, ale co dalej?

Przyjmijmy zatem, że wiemy lub podejrzewamy zdradę, ale nie daliśmy tego po sobie poznać. Jaki powinien być nasz kolejny krok? Po pierwsze, od tej chwili wszędzie i zawsze nosimy ze sobą włączony dyktafon. Dlaczego to takie ważne? Ludzka psychika to w większości przypadków element bardzo kruchy i niestabilny. Poddana długotrwałemu stresowi, a ten odczuwa zarówno osoba zdradzana, jak i zdradzający, może się objawić w najmniej oczekiwanym momencie. Może to być spontaniczne przyznanie się do winy połączone ze skruchą, lub wręcz wybuch wściekłości zrzucający całą winę na drugą stronę. Kolejnym elementem, na który warto zwrócić uwagę, to telefon partnera. Oczywiście w większości wypadków będzie on go skrzętnie ukrywał, i zapewne odpowiednio zabezpieczy przed dostępem osób trzecich. Nie znaczy to jednak, że nie popełni błędu lub w roztargnieniu nie zostawi go gdzieś, dając nam czas na zweryfikowanie podejrzeń. Jeśli tak się zdarzy, a my odkryjemy w urządzeniu dowody zdrady, udokumentujmy to wykonując zdjęcia jego zawartości. Najważniejszym będzie wtedy, by na zdjęciach widoczna była zarówno treść wiadomości, obraz, jak również data i adresat lub nadawca i jego numer. Kolejnym punktem jest uważne słuchanie i zapamiętywanie lub nawet zapisywanie wszystkich wypowiedzi i zachowań partnera, mogących mieć związek z romansem. Pozwoli to na wychwycenie pewnego schematu postępowania, jak również ułatwi weryfikację faktów na późniejszym etapie. Co składa się na takie informacje? Napomknięcia o tym, gdzie i kiedy był, kogo spotkał, czy co mu się przydarzyło. Istotne mogą się okazać bilety parkingowe oraz paragony pozostawione w aucie lub ubraniu. Podobnie wyciągi z konta, dzięki którym dowiemy się, gdzie i kiedy dokonywano transakcji. Niejednokrotnie na ich podstawie można wywnioskować, za jaką usługę lub towar płacono. Jeśli tylko posiadamy taką możliwość, zbierajmy również bilingi telefoniczne. I choć elementy te, jeśli spojrzeć na nie osobno, wydają się nie mieć znaczenia, to z perspektywy czasu oraz innych zebranych informacji stanowią znaczący dowód. Pamiętajmy także, że niewierny partner czuje się najswobodniej, będąc przekonanym że nikt go nie obserwuje. Warto więc sięgnąć po rozwiązania, które pozwolą zarejestrować, co dzieje się w domu podczas naszej nieobecności. Nie trzeba przy tym korzystać z kosztownych i zaawansowanych urządzeń. Wystarczy dyktafon ukryty w odpowiednim miejscu, który nagra rozmowę telefoniczną z kochanką lub kochankiem, czy też zwierzenia wobec przyjaciół.

Na tym, w większości przypadków, kończy się katalog działań, które można podjąć samemu. Aby mieć pewność, że sprawa zostanie dalej rozegrana profesjonalnie i dyskretnie, należy zatrudnić prywatnego detektywa.

Choć zapewne spotkam się z zarzutem, że piszę tak, ponieważ sam jestem detektywem, odpowiem bez wahania, jestem detektywem, więc wiem o czym piszę. Zgodnie z ustawą o zawodzie detektywa, wykonujący tę działalność ma prawo prowadzić obserwację oraz gromadzić i przetwarzać materiał dowodowy. Ponadto, doświadczony detektyw to również gwarancja prowadzenia działań skrycie i w razie konieczności długotrwale, co jak wspomniałem na początku jest bardzo istotne, aby nie dać partnerowi powodów do podejrzeń.

Pomoc detektywa w gromadzeniu dowodów zdrady

Na co zwrócić uwagę i o co zapytać podczas spotkania z detektywem? Po pierwsze nigdy nie wahajmy się zapytać go, jak ma zamiar podejść do sprawy. Profesjonalista sam z siebie wypyta Państwa o szereg kwestii, od zwyczajów partnera i ulubionych miejsc, po sposób jazdy samochodem, szybkość chodu, czy kwestie własności nieruchomości lub pojazdów. Zapyta o przyczynę podejrzeń i moment ich pojawienia. Dopiero po zapoznaniu z okolicznościami sprawy przedstawi możliwe rozwiązania. Na początek zawsze, jeśli tylko sytuacja na to pozwala, powinien zaproponować te najprostsze i najtańsze. Często w rozmowie z klientami widzę ich zdziwienie, kiedy proponuję rozwiązanie kosztujące kilkaset złotych. Na pytanie, co w tym zaskakującego, słyszę że poprzedni detektyw, z którym się spotkali, zażyczył sobie 10 tysięcy za tydzień obserwacji, nie zadając absolutnie żadnych pytań, ani nie uszczegóławiając oczekiwań klientów. Tak, obserwacja to ulubiona i skuteczna metoda pracy. Niestety jest to również metoda kosztowna, a jeśli nie jest odpowiednio zaplanowana i poprzedzona solidnym rozpoznaniem, może nie przynieść żadnych efektów. Zanim więc pokusimy się o wyrzucenie tysięcy złotych, warto usiąść i rzeczowo porozmawiać. Dzięki temu łatwiej będzie przeprowadzić działania w taki sposób, by osiągnąć zamierzony rezultat możliwie szybko i skutecznie. Bazując na tym, co zostało już powiedziane, najistotniejszą składową sukcesu jest przekonania niewiernego partnera, że może się czuć bezpiecznie. Potem należy stworzyć mu okazję, której nie sposób się oprzeć. Może to być nasz wyjazd do rodziny, SPA, czy też służbowa delegacja. Może to być również zaaranżowanie takiej możliwości partnerowi. Należy zwrócić szczególną uwagę na to, by otoczka takiego wyjazdu była dla drugiej strony zupełnie oczywista i nie budząca podejrzeń. Jednocześnie należy również dać jej odpowiednio dużo czasu, by mogła zaplanować swoje działania. Pamiętajmy, że zależy nam na tym, by ten czas został spożytkowany na kontynuację romansu, a to oznacza konieczność skoordynowania działań dwóch zaangażowanych w niego osób. Jeśli uda się sprostać tym założeniom, pozostałe kwestie zależą już w większości od profesjonalizmu i zaangażowania detektywa, a uzyskany w takich warunkach materiał dowodowy jest niezwykle trudny do podważenia w sądzie.

Więcej o oznakach zdrady przeczytasz w osobnym wpisie o zachowaniu po zdradzie.

Pytania?
Skontaktuj się

Formularz kontaktowy

    Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez Inveritas Tomasz Broniś z siedzibą w Grodzisku-Mazowieckim, przy ulicy Osowieckiej 1G w celu przesyłania treści marketingowych na mój adres e-mail lub numer telefonu podany powyżej w formularzu kontaktowym.

    Zawiadamiamy, że administratorem Państwa danych osobowych podanych w powyższym formularzu jest Inveritas Tomasz Broniś z siedzibą w Grodzkisku-Mazowieckim, przy ulicy Osowieckiej 1G. Wszelkie pytania i wątpliwości prosimy kierować do naszego ADO, Tomasz Broniś na adres kontakt@inveritas.pl. Państwa dane przetwarzane będą wyłącznie w celu udzielenia odpowiedzi na zapytanie zgodnie z zasadą, która głosi, że przetwarzanie danych jest zgodne z prawem jeżeli jest niezbędne w celu realizacji umowy lub przed jej zawarciem. W przypadku wyrażenia powyższej zgody, dane będą również wykorzystywane do przesyłania treści marketingowych. Pełne informacje o danych osobowych znajdziecie Państwo w naszej polityce prywatności.